Biorąc pod uwagę warunki panujące w przedszkolach oraz rozwój dziecka w wieku 3-6 lat możemy stwierdzić, że:
- nie potrafi ono skupić uwagi na dłuższy czas
- skupia wzrok w tym samym punkcie, z którego dobiega głos
- poznaje świat polisensorycznie, czyli wszystkimi zmysłami (w przypadku tablicy tylko wzrokiem i słuchem)
- traci zainteresowanie, gdy nie jest aktywne
- do rozwoju potrzebuje bodźców; poznaje świat poprzez doświadczenie
Tablica interaktywna to zatem zdecydowanie nietrafiony pomysł w przedszkolu, a firmy promujące tablice chyba zdają sobie z tego sprawę i nawet przedszkolom swojej oferty nie proponują.
Tablica interaktywna w młodszych klasach SP
Dla dzieci w wieku 7-9 lat również nie jest to trafiony pomysł, zwłaszcza, że obowiązek szkolny obejmuje już o rok młodsze dzieci.
Dzieci widząc na zajęciach nowe urządzenie są początkowo zainteresowane tablicą. Jest to dla nich (oraz dla nauczyciela) coś nowego, czyli wzbudza zaciekawienie, ale czy ich aktywizuje? Uczniowie nie badają żadnych zjawisk, nie analizują, nie doświadczają.
Czy zajęcia przy pomocy tablicy interaktywnej nie mają znamion wykładu, czyli formy niedopuszczalnej w SP? Czym rożni się tablica interaktywna od zwykłej? Zatem dla kogo jest tablica interaktywna?
